Impreza 25-lecie Ikarusów 280 w Łodzi

Sekcja:	Imprezy
Kategoria:	Imprezy KMST + MPK

Początkowo planowana na 26 listopada 2005 roku, impreza z okazji 25-lecia eksploatacji Ikarusów 280 w Łodzi, odbyła się w dniu 17 grudnia.

Przejazd odbył się dwoma Ikarusami 280 wystawionymi przez MPK-Łódź Sp. z o.o. - Ikarusem 280.26 nr 2992 z manualną skrzynią biegów oraz automatem 280.70E nr 2554. Początkową część przejazdu uświetnił Jelcz 043 należący do Szymona Janiszewskiego. Było to takie symboliczne podkreślenie, że potężne dostawy nowych Ikarusów, w latach 1980-1982, ostro przetrzebiły liczną gromadę Jelczy "Ogórków" (Jelcz 272 MEX - miejska wersja 043) i doprowadziły do ich ostatecznego wycofania w roku 1984.

W ciągu czterech lat pojawiło się w Łodzi 324 przegubowców. Wtedy to był szok i wielki przeskok, zarówno technologiczny, jak i społeczny. Naród pracujący już nie musiał tłoczyć się w niskich i krótkich "Ogórkach". Teraz mógł tłoczyć się w przegubowcach, bo i tak zawsze autobusy jeździły przepełnione, ale węgierskie pojazdy umożliwiały wyprostowanie pleców i spoglądanie przez duże, przesuwne okna, na które nie zwalał się zaokrąglony sufit.

Początek imprezy zaplanowany był na placu Dąbrowskiego i dla większości uczestników tam też miał miejsce. Jednak dla garstki zaangażowanych we współorganizację z ramienia Klubu Miłośników Starych Tramwajów dobra zabawa zaczęła się wcześniej. Ekipa zjawiła się na zajezdni Nowe Sady, gdzie na światło dzienne wyjechał prosto z lakierni wóz 2992, który specjalnie na tę okoliczność pomalowany został w pierwotne malowanie Ikarusów z pierwszych lat dostaw. Do niedawna zwykły żółto-czerwony Ikarus, przemalowany kiedyś niechlujnie po likwidacji reklamy, został odświeżony przy okazji wymiany blacharki i przemalowany na biało-czerwono-biało.

Jak na stylizację malowania z dawnych lat przystało, autobus posiadał oznaczenia na burtach malowane od szablonu. Na tylnej ścianie widniało kultowe logo Towarzystwa Trzeźwości Transportowców oraz napisy Kultura, Trzeźwość, Bezpieczeństwo.

Szablony, których użyto do pomalowania autobusu wykonał Andrzej Bakaj, który uprzednio razem ze swoim synem Przemysławem udali się na złomowisko pod Strykowem, aby odkalkować to i owo z Ikarusa 280.26 nr 2595, który od połowy lat 90-tych służył tam za magazynek. Dzięki zachowanemu dawcy udało się odtworzyć napis MPK, herb Łodzi (wymagał poprawek), kroju numeru taborowego oraz loga TTT.

Na zajezdnię wjechał Ogórek Szymona, aby zapozować do wspólnych zdjęć z nowszymi Jelczami stojącymi na zajezdni.

"Foćcie, foćcie, już później nigdy nie będzie taki ładny" - powiedział Wojciech Dębski, obecnie autor serwisu Łódzkie tramwaje i autobusy (mkmlodz.webd.pl). I miał rację, już na imprezie autobus po raz pierwszy pochlapał swoje śnieżno białe felgi, a jako, że MPK z zasady nie myje kół w autobusach, to potem przez kolejne dwa lata eksploatacji trudy eksploatacji skutecznie spatynowały jego koła. W sumie dzięki temu nadal trzymał klimat, bo do tego doszła korozja na białych burtach.

Wóz nieco rozczarował wnętrzem, którego praktycznie nie ruszono. Na biało pomalowano jedynie drzwi, schody i poręcze w otworach drzwiowych. Wszystkie słupki pozostały żółte, co szczególnie rzucało się w oczy na szerokich, tylnych słupkach naczepy.

ROZWINIĘCIE MATERIAŁU - W PRZYGOTOWANIU