2021-06-27 Pierwszy dzień otwarty Zajezdni Muzealnej Brus w 2021

Sekcja:	Imprezy
Kategoria:	Imprezy KMST

Otwieramy! - Śmierdzielski ze Zmorawieckim odpuścili

27 czerwca 2021r. odbył się Dzień Otwarty Zajezdni Muzeanalnej Brus. Było to pierwsze polockdałnowe wydarzenie w zajezdni, która przez kilkanaście miesięcy, od roku 2020, świeciła pustkami. Wreszcie można było zaprosić zwiedzających. Jako, że poluzowano, niezgodne z Konstytucją, obostrzenia jedynie na wolnym powietrzu, wystawy zlokalizowane w budynkach pozostały niedostępne dla zwiedzających. Wolontariusze z KMST opiekujący się muzeum, mieli zbyt mało czasu, aby przystosować pomieszczenia do chorych wymogów sanitarnych.

Nowości na Brusie

Oprócz tego co do tej pory można było zobaczyć na autobusowym placu postojowym i na torach przed halami tramwajowymi, na gości czekało kilka nowości. Największą atrakcją był niewątpliwie Jelcz 272 MEX, popularnie zwany ogórkiem. Autobus ten, sprowadzony przez Czerwonego Ikarusa z Warszawy, a pochodzący od właściciela z Wałbrzycha, przyjechał do Łodzi, aby w miesiącach wakacyjnych wozić Łodzian na specjalnej linii turystycznej - 100.

Poza ogórkiem wzrok przyciągał przegubowy Ikarus 280, z floty Czerwonego Ikarusa, świeżo przemalowany w barwy biało-czerwono-białe, czyli takie jakie w jakie pomalowane były pierwsze cztery roczniki (1980-1983) Ikarusów 280, które posiadało łódzkie MPK. Autobus nie jest jeszcze ukończony, ale według zapewnień właściciela, Damiana Misiaka, ma jeszcze w te wakacje wyjechać na linię 100.

Wprawne oko odwiedzających mogło wypatrzeć również Jelcza PR110M, pozyskanego ze Skarżyska-Kamiennej, szykowanego do przemalowania oraz przegubowego, niskopodłogowego Mercedesa, również od Czerwonego Ikarusa. Pojawił się również Autosan H9-35 sprowadzony z Jasła oraz Autosan H9-21 pochodzący z łódzkiego PKS-u, należący obecnie do prywatnego właściciela.

Praktycznie w ogóle niedostępny dla wzroku odwiedzających pozostał, należący do admina BUSLODZ.PL Ikarus 260.04 nr 5506. Przygotowując ekspozycję autobusów dla dnia otwartego Damian Misiak, bez uzgodnienia i poinformowania właściciela, wystawił ów autobus z sektora ikarusowego, aż na koniec terenu zajezdni, w głęboką trawę. Nadrzędnym argumentem było to, że autobus straszy gości. Jest to mega kpina, bo wystarczy spojrzeć jak prezentuje się skasowany w połowie Ikarus-hydrobus, należący niegdyś do Politechniki Łódzkiej, a obecnie do Czerwonego Ikarusa. Poza tym 5506 idealnie prezentował autobus w trakcie remontu, w którym nieskompletowane jest jeszcze wnętrze i można podejrzeć jak wygląda Ikarus od podszewki. Ekipa Buslodza planowała w tym roku popracować nieco nad zewnętrznym wyglądem autobusu, m.in. zamontować atrapę z reflektorami, światła tylne, zderzaki oraz drzwi, a na burty nanieść historyczne oznaczenia. Niestety w związku z powyższym te plany zeszły na dalszy plan.

W dziedzinie tramwajowej skolei prym wiodło pudło wagonu 2N, sprowadzone w roku bieżącym przez KMST z działki oraz rozebrany do gołej kratownicy wagon 92096, pozyskany z Zakładu Torów i Sieci, a w zasadzie przede wszystkim pieczołowicie remontowany wagon 5N nr 4092. Klub prowadzi zbiórkę środków na rzecz remontu wagonu, zachęcamy do pomocy pod adresem https://zrzutka.pl/m35v3s (wystarczy adres skopiować i przekleić, ale można też zrobić to łatwiej - kliknąć w baner pod artykułem lub ikonkę na górze strony).

Dodatkową atrakcję przygotował Marcin Jeżewski, przyjeżdżając swoim Fiatem 125p ustylizowanym na Pogotowie Komunikacyjne (taki ówczesny Nadzór Ruchu). W roku 2021 Marcin przygotował dwa pojazdy tego typu. Drugim jest Fiat Cinquecento.

Linia dowozowa

Dojazd do zajezdni zapewniła specjalna linia B, uruchomiona przez Klub Miłośników Starych Trawmajów, we współpracy z Czerwonym Ikarusem. Do obsługi wystawiono kultowego czerwonego Ikarusa 260 nr 3504. Na ostatni kurs podmieniono go na Autosana H9-35, aby zaprezentować go pasażerom, również w ruchu.

Przyszłość dni otwartych

Na następne dni otwarte ludzie mają być dowożeni linią 100, której trasa, specjalnie na te dni, wytyczona jest właśnie do Zajezdni Muzealnej Brus. Miejmy nadzieję, że imprezy odbędą się bez zakłóceń, pomimo zapowiadanej na połowę sierpnia 17-tej (czy którą tam sobie ubzdurała reżimowa władza) fali, zmyślonej przez polityków, bankierów i czort wie jeszcze kogo, plandemii.